Znaczenie obrony „Wiary Świętej Katolickiej” w Konfederacji barskiej
Zbliża się 251 rocznica Konfederacji Barskiej….
Czym była Konfederacja?
Konfederacja Barska jest uznawana przez wielu za pierwsze powstanie w historii Polski. 29 lutego 1768 r. została zawiązana w Barze przeciwko królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu oraz Rosji. Jedną z przyczyn zawiązania Konfederacji były rewolucyjne zmiany ustrojowe zapoczątkowane przez ówczesnego króla. Największe protesty wzbudził projekt przyznania praw politycznych innowiercom
zamieszkującym Koronę Królestwa Polskiego i Wielkie Księstwo Litewskie. Caryca rosyjska Katarzyna II otaczała swoją opieką innowierców w Rzeczpospolitej, dzięki którym chciała mieć w nich wygodne narzędzie do mieszania się w sprawy polskie.
Rosja od 1717 roku mieszała się w wewnętrzne sprawy Polski, a wojska rosyjskie stacjonowały w Rzeczpospolitej. Szlachta polska po raz pierwszy podjęła walkę przeciwko Rosji.
Główne hasła Konfederacji
Konfederaci bronili uprzywilejowanej roli szlachty katolickiej oraz praw kardynalnych (liberum veto, wolna elekcja i prawo wypowiadania posłuszeństwa królowi). Jednym z głównych haseł Konfederacji stała się obrona „Wiary świętej katolickiej”. Hasło to jest już widoczne w pierwszym punkcie obowiązków sprzysiężonych, znajdującym się w akcie założenia konfederacji barskiej. Uczestnicy Konfederacji byli bardzo związani z religią chrześcijańską oraz ojczyzną. Często pojawia się motyw połączenia tych dwóch, najważniejszych dla nich spraw:
„Stawam na placu z Boga ordynansu,
Rangę porzucam dla nieba wakansu,
Dla wolności ginę,
Wiary swej nie minę:
Ten jest mój azard.
Krzyż mi jest tarczą, a zbawienie łupem,
W marszu zostaję — choć i padnę trupem.
Nie zważam, bo w boju
Dla duszy pokoju
Szukam w ojczyźnie […]”.
~ Pieśń Konfederatów barskich (ok. 1770)
Konfederacja zostawiła po sobie ślad wśród następnych pokoleń. Uczestnicy Konfederacji byli gorliwymi katolikami. Dzięki nim rozpowszechniła się tradycja noszenia ryngrafów przez żołnierzy. Ryngrafy z Matką Boską Częstochowską czy też Matką Boską Ostrobramską miały uchronić ich od kul.
Karmelita, symbol Konfederacji barskiej
Ważną postacią Konfederacji był ksiądz Marek Jandołowicz (urodzony 1713 roku we Lwowie, zmarł 1799 roku, duchowy przywódca Konfederacji Barskiej), który na początku Konfederacji wystąpił przeciwko natarciu rosyjskiemu na Bar z krzyżem w ręku. Niestety twierdza w Barze została podbita, ksiądz Marek został odesłany jako wyjątkowo niebezpieczny do więzienia znajdującego się w Kijowie. Przesiedział w nim sześć lat, a potem we wrześniu 1773 roku został wypuszczony na mocy amnestii. Jego przyszłość w dalszym ciągu była związana z miejscowością Bar, gdzie został przeorem. Podczas Powstania kościuszkowskiego błogosławił brygadzie gen. Józefa Kopcia. Postać karmelity została ukazana w dramacie „Ksiądz Marek” napisanym przez Juliusza Słowackiego.
Obrona Jasnej Góry
Większość osób kojarzy obronę Jasnej Góry z wydarzeniami związanymi z potopem szwedzkim. Mniej osób zdaje sobie sprawę, że klasztor odegrał bardzo ważną rolę podczas Konfederacji
Barskiej.
Klasztor Jasnogórski obsadzony był, przez dłuższy czas trwania konfederacji, załogą wierną królowi. Ojcowie paulini byli dalecy od sprzyjania konfederatom. W 1770 roku Kazimierz Pułaski (Jeden z najwybitniejszych dowódców podczas Konfederacji, późniejszy uczestnik walk o niepodległość Stanów Zjednoczonych) uzyskał pozwolenie na wizytę Jasnej Góry, dzięki czemu podstępnie wprowadził tam konfederatów i 9 września klasztor został zdobyty. Miejsce to do końca walk powstańczych zostało w rękach konfederatów. Zajęcie twierdzy dawało stałą bazę, z której można było swobodnie organizować wypady na nieprzyjaciela, osłabiając go.
1 stycznia Jasna Góra została oblężona przez wojska rosyjskie pod dowództwem Drewicza. Drewicz wiedział, że bez podstępu nie uda mu się zdobyć klasztoru. Miał swojego szpiega w fortecy, skierował list do o. paulinów z groźbami, jednak jego działania były bezskuteczne. Pierwszego dnia roku 1771 Pułaski nie czekając, postanowił wyjść naprzeciw Rosjanom do wsi Kamień, gdzie rozegrała się 7-godzinna bitwa. Po tym czasie oddziały konfederatów odstąpiły do twierdzy, a wojska nieprzyjaciela zaczęły pogoń. Nieudane oblężenie trwało do 15 stycznia. Wielkie straty poniesione przez wojska Iwana Drewicza zmuszone zostały do odwrotu. To wydarzenie przysporzyło Pułaskiemu sympatyków Konfederacji Barskiej.
Wiara była nieodłącznym elementem dla konfederatów. Walczyli za nią jak za ojczyznę. Uważali, że nie ma przyszłości Rzeczpospolitej bez chrześcijaństwa, dlatego też widząc, iż innowiercy chcą wpłynąć w negatywny sposób na nasze państwo, podjęli zbrojny czyn. Podczas samej walki często to klasztory bądź inne budowle religijne stanowiły twierdzę konfederatom. Tak było między innymi w Barze, na Jasnej Górze czy w Tyńcu. Bronili ich bardzo zaciekle, wiedząc, że Matka Boska stanowi im tarczę, a Bóg ma ich w swojej opiece. Nie chcieli, abyśmy stracili wolność terytorialną i przede wszystkim wolność sumienia.
ćw. Dominik Boczek